niedziela, 23 września 2012

Fartuszek dla przedszkolaka

Wyszedł za drugim razem :). Międzyczasie był już nawet prany i ... przeżył. Po tym praniu przekonałam się jednak o tym, że nie ma jak własnoręcznie zrobiona lamówka, a nie taka kupiona z metra. Pora sprawić sobie gadżet do robienia lamówek.
 
Debiutujący przedszkolak

środa, 1 sierpnia 2012

Torba na foremki do piasku

Za kilka dni jedziemy nad morze. Wpadłam więc na pomysł zrobienia lnianej torby na foremki do piasku. Wcześniej używaliśmy do tego celu toreb foliowych, ale szybko się darły od ostrych krawędzi plastiku. W lumpeksie kupiłam trzy serwetki (1zł za sztukę!), w ulubionym pomarańczowym kolorze mojej córki Krysi, po czym uszyłam z nich prostą siatkę. Dodatkowo ozdobiłam ją stosowną wyszywanką.



piątek, 20 lipca 2012

Torba na zakupy z lamówką

Materiał na tą torbę kupiłam w likwidującej się szwalni. Miłe w dotyku półtno. Potem w sklepie z zasłonami wypatrzyłam satynową lamówkę. Uznałam, że ciekawie będzie połączyć mat z połyskiem.
Torbę wykroiłam z dwóch identycznych kawałków materiału, na wzór innej (zniszczonej już) torby, kupionej kiedyś w drogerii Yves Rocher.
Z samego projektu jestem zadowolona, ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Na początek pomyliłam prawą z lewą stroną. W efekcie lamówka na zszyciu rączek jest na wierzchu, zamiast pod spodem. Dodatkowo poniosłam porażkę przy obszywaniu rantu lamówką. Za nic nie potrafiłam estetycznie jej zakończyć. Satyna wyślizgiwała się za każdym podejściem. Nawet fastrygowanie nie pomagało. Dlatego wymyśliłam takie płócienne, strzepione ozdobniki w miejscu łączenia lamówki, żeby zakryć to, co nieładnie się prezentowało. Wszystko to na tyle mnie zniechęciło, że nie wszyłam już kieszeni do chowania torby w sobie. Postanowiłam, że spróbuję uszyć taką samą torbę raz jeszcze, poprawiając błędy.


środa, 4 lipca 2012

Torebka na zabawki

Materiał w formie poszwy kupiony w lumpeksie, w jeden wieczór zamienił się w torebkę do wyprowadzania zabawek na spacer.

wtorek, 3 lipca 2012

Torba na zakupy

Materiał z Ikei przeleżał w szafie kilka lat. W poprzednim mieszkaniu służył jako tapeta/kilim. Teraz dałam mu drugie życie szyjąc z niego torbę na zakupy.


Po kilku dniach testowania doszyłam jeszcze wewnętrzne kieszonki na portfel i klucze.




Dziś używam tej torby także podczas spacerów z maluchami. Doskonale sprawdza się jako podręczny schowek na zestaw do przewijania i na prowiant.